Nie uwazacie ze poczatek recenzji filmu nijak sie ma do tragedii na kanwie ktorej powstal film?? mnie to troche zgorszylo i zasmucilo ze administracja serwisu filmweb.pl pozwolili na umieszczenie tego opisu, ale moze o tragedii WTC z 2001 tez za paredziesiat lat beda pisac: 'przezabawna historyjka 3000 pracownikow biurowych... '.
Gdybys obejrzał ten film, a nie kierował się tylko tytułem "Titanic" to zmieniłbyś zdanie
Właśnie. A przy okazji to ta wersja filmu, w którym jak "Titanic" zaczął tonąć o godzinie 02.20 w nocy, to ze ściany spadł obraz, a potem otworzyła się szklana tarcza Wielkiego Zegara pod tą szklaną kopułą nad Wielkimi Schodami? To ta wersja?
Właśnie go obejrzałam i mam podobne wrażenia jak Lordtimmy. Nie bardzo wiem, co tu było śmiesznego - za to widać, że Cameron ładnie umie ściągać. Wyczuwanie zapachu lodu, Andrews wpatrujący się w obraz, podczas gdy statek tonie (taaak, Cameron zamienił obraz na zegar, fascynujące) - podczas oglądania rzuciło mi się kilka takich kwiatków w oczy.
Jak dla mnie, całkiem dobry film. 7/10.
JanMortyr - to ta wersja z obrazem i zegarem, tak.
akurat fakt Andrewsa gapiącego się na "coś" nie został ściągnięty z nikąd tak po prostu było, ktoś z ocalałych zeznał, że widział go stojącego spokojnie i palącego cygaro przy schodach patrzącego na zegar, co do reszty filmu i wspomnianych przez Ciebie innych zapożyczeń to niestety się nie wypowiem bo filmu nie widziałam, mam nadzieje, że to tylko kwestia czasu :)