Oni faktycznie musieli się strasznie kochać, skoro zawsze chcieli być razem, nawet na planie. Ale chociaż Leigh to moja ulubiona aktorka to cieszę się, że nie dostała roli panny Elżbiety. Jakoś mi nie pasuje. Szczególnie, że miałaby zagrać w tych samych strojach co w PzW:) Myślę,że ta rola to dla niej trochę przekleństwo. Słyszysz Vivien Leigh, myślisz Scarlett O'Hara. A przecież ma na koncie dużo innych wspaniałych ról - Blanche DuBois, Anny Kareniny...
moja również ulubiona aktorka i tak jak @vivme uwielbiam ją w roli Lady Hamilton. Co do dumy i uprzedzenia, to choć tutaj może viv dobrze, że nie zagrała to jest wiele filmów gdzie chętnie bym ją zobaczyła u boku oliviera a producenci wybrali inaczej jak chociażby rebecca czy książę i aktoreczka