Kiedyś dawno temu w jakimś wywiadzie powiedział o Leonardo DiCaprio że ten rolę swego życia zgrał w Titanicu i że już nic lepszego mu się nie trafi. O sobie samym mówił że wszystko jeszcze przed nim. Co do pierwszego, to się pomylił i to bardzo. Co do drugiego, to życzę mu sukcesu co najmniej na miarę Leo, bo aktor z niego nietuzinkowy.